deser ,

Muffiny cynamonowe z borówkami

17:10 Ciastolubna 1 Comments

Te muffinki wyśniły mi się pewnej nocy. Sen był na tyle realistyczny, że budząc się rano zaczęłam rozglądać się za babeczkami, których, niestety, nie dostrzegłam w okolicy. Także nie pozostało mi nic innego jak upiec je. Sprawdziły się idealnie na podwieczorek tego dnia.

Moje muffiny mają ciemny kolor, przez dodatek mąki żytniej pełnoziarnistej, ale jeśli takiej nie macie polecam samą pszenną, dzięki czemu borówki będą ładniej kontrastować w jasnym cieście.


Na 10 sztuk.
Składniki:
  • 250 g mÄ…ki pszennej (u mnie 150 g pszennej, 100 g żytniej peÅ‚noziarnistej),
  • 100 g cukru,
  • 1 Å‚yżeczka sody oczyszczonej,
  • 1/2 Å‚yżeczki proszku do pieczenia,
  • 1 Å‚yżeczka cynamonu z lekkÄ… górkÄ…,
  • 150 g borówek,
  • 150 ml mleka,
  • 100 ml oleju,
  • 4 Å‚yżki kwaÅ›nej Å›mietany (u mnie 18%),
  • 2 jajka.
Mąkę przesiać do miski, dodać cukier, sodę, proszek i cynamon, dokładnie wymieszać. W drugiej misce połączyć mleko ze śmietaną, dodać olej oraz jajka. Całość lekko ubić rózgą lub widelcem (nie używać miksera, żeby zbytnio nie napuszyć jajek). Składniki mokre przelać do tych suchych i połączyć łyżką. Dodać borówki i ponownie zamieszać. Ciasto przełożyć do foremek na muffiny i wstawić do pieca nagrzanego do 180*C na około 25-30 minut (piec do tzw. suchego patyczka).


Smacznego!



1 komentarze :

bez pieczenia ,

Kostka budyniowa bez pieczenia

17:27 Ciastolubna 4 Comments

Ciasto szybkie i bezproblemowe w przygotowaniu. W dodatku idealne dla osób nie posiadających piekarnika lub takich, które nie lubią ciast pieczonych. Dla mnie to bardziej forma deseru, choć świetnie sprawdzi się w cieplejsze dni, bo jakoś po jego zjedzeniu, od razu przed oczami pokazały mi się wakacje.. ale to chyba za sprawą galaretki i brzoskwiń :)


Na blaszkÄ™ 24x24 cm
Składniki:

  • 1/2 l mleka,
  • 2 kopiaste Å‚yżki mÄ…ki ziemniaczanej,
  • 2 pÅ‚askie Å‚yżki mÄ…ki pszennej,
  • 2/3 szklanki cukru,
  • 1 opakowanie cukru z prawdziwÄ… waniliÄ…,
  • 2 żółtka,
  • 200 g masÅ‚a w temperaturze pokojowej,
  • 2 opakowania herbatników,
  • 2 opakowania galaretki truskawkowej (każda na 500 ml wody),
  • 1/2 puszki brzoskwiÅ„.

Najpierw przygotować galaretki rozpuszczając je w 800 ml wrzątku (zmniejszona ilość, aby ładnie zastygła na brzoskwiniach).

Z 1/2 litra mleka odlać pół szklanki, a resztę zagotować w rondelku raz z dodatkiem 1/3 szklanki cukru i cukrem waniliowym. W tym czasie utrzeć dwa żółtka z resztą cukru. Dodać do masy jajecznej pozostałe mleko i dwa rodzaje mąki, dobrze zmiksować, żeby rozbić powstałe grudki. Całość wlać na gotujące się mleko, w tym momencie zmniejszyć źródło ciepła pod garnkiem, ciągle mieszając ugotować budyń. Trwa to około 3-5 minut. Odstawić do ostygnięcia.
Gdy budyń będzie już letni należy zmiksować go z masłem, dodając je po jednej łyżce, aby masa się nie ścięła.

Na spód blaszki wyłożyć herbatniki, a na nie wyłożyć masę budyniową. Przykryć kolejną warstwą herbatników. Na górze ułożyć pokrojone na ćwiartki brzoskwinie i zalać je tężejącą galaretką. Ciasto odstawić na kilka h do lodówki (aby galaretka zastygła, a herbatniki zmiękły od masy).

Smacznego!



4 komentarze :

warsztaty

Jakość QAFP "Piękno w smaku" - warsztaty

11:37 Ciastolubna 3 Comments

Zapewne niektórzy uczestnicy już zapomnieli o tym miłym wydarzeniu, które miało miejsce końcem stycznia, ale ja dopiero teraz znalazłam parę chwil, żeby opisać w kilku zdaniach to co działo się na warsztatach z jakością QAFP w warszawskim SmArt Studio.


Od kulinarnej strony poprowadziÅ‚ nas Daniel Olas, szef kuchni. FotografiÄ… kulinarnÄ…, poradami i różnymi trikami zajęła siÄ™ Joanna van Fenema, a w rolÄ™ gospodarza i prowadzÄ…cego wcieliÅ‚ siÄ™ Olivier Janiak, który od samego progu witaÅ‚ zaproszonych blogerów, czÄ™stowaÅ‚ pysznÄ… kawÄ… i zamieniaÅ‚ parÄ™ słów. MiÅ‚ym akcentem dla mnie byÅ‚ fakt, że nawet mój chÅ‚opak, który nie byÅ‚ oficjalnie na liÅ›cie goÅ›ci, mógÅ‚ uczestniczyć w warsztatach (on zajÄ…Å‚ siÄ™ tylko częściÄ… nt. fotografii, bo gotowanie to nie jego bajka, ale dziÄ™ki temu ja miaÅ‚am wolne rÄ™ce:)


W pierwszej części spotkania poznaliÅ›my bliżej jakość QAFP, pani Agnieszka RóżaÅ„ska (Dyrektor ZarzÄ…dzajÄ…cy UPEMI organizacji bÄ™dÄ…cej administratorem systemu QAFP) odpowiedzialna za caÅ‚e to zamieszanie, rzetelnie odpowiadaÅ‚a na każde nasze pytania i poszerzaÅ‚a naszÄ… wiedzÄ™ na temat jakoÅ›ci miÄ™sa wieprzowego i wÄ™dlin. Chef Daniel Olas opowiedziaÅ‚ natomiast o tym, jak jakość miÄ™sa wpÅ‚ywa na jakość potraw, które spożywamy, na jego obróbkÄ™ termicznÄ… i smak. Pani fotograf przekazaÅ‚a nam widzÄ™ odnoÅ›nie robienia zdjęć naszym potrawom, o tym jak ważne jest Å›wiatÅ‚o, balans bieli, różne gadżety, których możemy użyć




Wiedzę zdobytą w teoretycznej części warsztatów, wprowadziliśmy w życie w drugiej, tej bardziej praktyczniej. Gdzie w grupach, prowadzonych pod okiem Chefa, ugotowaliśmy 4 pyszne potrawy: karkówkę w sosie śliwkowym z puree z marchewki i grillowaną kukurydzą (za to danie odpowiedzialna była m.in. ja:), polędwiczki wieprzowe z truflowymi ziemniakami, schab z musem z groszku oraz miętowym batatem, gulasz z łopatki z kaszą jaglaną z owocami.
Po ugotowaniu i wyserwowaniu potraw, przyszedÅ‚ czas na zdjÄ™cia! Wszyscy, przed skonsumowaniem swojego dania, musieli wykonać kilka ujęć, żeby potrenować i spróbować wykorzystać rady pani Joanny.
Oczywiście po wszystkim, już lekko zimne, ale nadal smaczne potrawy zostały zjedzone, co do ostatniego kęsa. A po wszystkim mały prezent od organizatora, oczywiście w postaci wędlin ze znakiem jakości QAFP.


Moje danie - lekko zachwiana ręka przy robieniu zdjęcia.
Bo do zrobienia puree potrzebne są dwie osoby i dwóch fotografów :)





Dziękuję jeszcze raz za możliwość uczestniczenia w takich warsztatach i pozdrawiam wszystkich uczestników oraz prowadzących :)



3 komentarze :